Co wiedzą poeci? Adam Zagajewski udziela na to pytanie sprzecznych odpowiedzi. „Nic nie wiedzą, lecz zapisują pojedyncze metafory” – mówi w jednym z wierszy, gdy w innym sugeruje: „A może tylko udawaliśmy, iż nic nie wiemy…”
Poezja, podobnie jak śpiew, rodzi się „tam gdzie oddech”, ale to, co najważniejsze ukryte jest w milczeniu, „śpiewa to, co milczy”. W jej odbiorze ważne są więc osobiste, pozbawione uprzedzeń wrażenia. Zapytałam o nie krytyków i naukowców, profesora muzykologii, eseistkę, która ukończyła historię sztuki, tłumacza, który jest równocześnie poetą, i poetę, będącego zarazem badaczem literatury. Niepodobne do siebie wypowiedzi trafiły do tej książki. Swojego rodzaju zawieszenie sądów proponuję również czytelnikowi wyboru wierszy. Zresztą sam dobór właśnie temu służy – stanowi próbę spojrzenia w nowy sposób na dawne i najnowsze teksty poetyckie Adama Zagajewskiego.
Anna Czabanowska-Wróbel