Polscy monarchowie nie stronili od związków pozamałżeńskich. Sporo królewskich metres i nieślubnych dzieci zapisało się na kartach historii, o niektórych jednak trudno znaleźć nawet wzmiankę. Marek Teler w „Kochankach, bastardach, oszustach” opisuje niezwykłe historie miłostek polskich królów.
Królewskie romanse od zawsze wywoływały silne emocje. Z jednej strony groziły one pojawianiem się nowych pretendentów do tronu, z drugiej naruszają nasze wyobrażenia o majestacie władcy. Żywa jest wciąż także opowieść o zwykłej dziewczynie, która zdobyła serce króla. Tematyka ta budzi więc dużo plotek, w których z reguły więcej jest sensacji niżeli prawdy, a za którymi ukryte są losy ludzi blisko związanych z władcami dawnej Rzeczypospolitej. Autor przedziera się przez genealogiczną plątaninę, żeby dotrzeć do tych mniej znanych historii.
Wśród nich znaleźć możemy włoską arystokratkę, która miała być dwórką polskiej królowej oraz kobietę, która złamała serce Henryka Walezego. Marek Teler przybliża również sylwetkę Mathieu de Brisaciera, rzekomego syna Jana III Sobieskiego. Na kartach książki poznajemy dodatkowo: dwie spośród licznych kochanek Augusta II konkretnego oraz dzieci Stanisława Augusta Poniatowskiego – równocześnie te, którym udało zrobić karierę, jak i te mające mniej szczęścia i muszące mierzyć się z brzemieniem swego pochodzenia. Autor pragnie przypomnieć ich sylwetki i skłonić swoich Czytelników do innego spojrzenia na przeszłość.
Historie nieślubnych dzieci i ich matek, królewskich kochanek, pokazują nam władców Polski nie tylko jako polityków i wodzów, ale także jako zwykłych ludzi, ze wszystkimi ich wadami i słabostkami. To właśnie namiętności, które nimi targały, są tematem książki „Kochanki, bastardzi, oszuści. Nieprawe łoża królów Polski: XVI–XVIII wiek”.
Marek Teler – dziennikarz, popularyzator historii, bloger, współpracownik portalu Histmag.org. Interesuje się genealogią, historią , a także popkulturą. Autor modnych książek: "Zapomniani artyści II Rzeczypospolitej" i "Kobiety króla Kazimierza III pokaźnego".