Opowiadanie o powstaniu Szwajcarów przeciw władzy cesarskiej i wybiciu się na niepodległość. Główną rolę w niniejszej opowieści odgrywa sławny Wilhelm Tell. „ Szwajcar nie chciał ukłonić się przed symbolem władzy cesarskiej, za co został ukarany poprzez austriackiego starostę Hermanna Gesslera. Ten ostatni postawił na rynku w Altdorfie słup, na którym zatknął swój kapelusz. Mieszkańcy, przechodząc obok, mieli oddawać mu pokłon. Wilhelm Tell tego nie uczynił, więc pojmano go i sprowadzono przed oblicze starosty. Ten, słysząc o sławie kusznika, wymyślił próbę: Tell musiał zestrzelić z kuszy (inne wersje – z łuku) jabłko ustawione na głowie swego syna Waltera. Jeśliby chybił – obu czekała śmierć. Z próby wyszedł zwycięsko, jednak spytany, w jakim celu w jego kołczanie znajdowały się dwa bełty odparł, iż gdyby pierwszym trafił syna - drugim zabiłby starostę. Za zamiar zabójstwa Geßlera Tella skazano na dożywocie w twierdzy Küssnacht. W trakcie transportu łodzią poprzez Urnersee uciekł. Wkrótce zabił Geßlera, dając tym samym znak do powstania, które doprowadziło do uwolnienia sprzysiężonych w Rütli kantonów spod władzy cesarskiej. Według tradycji zdarzenie to datowane jest na rok 1307. (Za Wikipedią).