Polska Ludowa 1957-1980 Oceniając rządy Władysława Gomułki czy Edwarda Gierka, trzeba ciągle stawiać sobie pytanie: czy mogli inaczej? Na ile międzynarodowe uwarunkowania wpływały na politykę wewnętrzną i zewnętrzną Polski? Epokę Gomułki na ogół dzieli się na dwa okresy: odchodzenia od Października ‘56 i „małą stabilizację".
To pierwsze określenie jest niesprawiedliwe. Owszem, w tamtych latach nie wprowadzono tego, o czym mówili i pisali zwolennicy październikowych zmian,bez wątpienia nie było powrotu do stalinizmu. Wprowadzono przecież nowe ustawodawstwo, doszło do zmian w sądownictwie, usztywniono samorządność uczelni, a kultura przeżywała „odwilż".
A „znikoma stabilizacja"? Prawdą jest, iż nastąpiły lata gospodarczego zastoju, lecz był on rezultatem ówczesnej polityki niezadłużania się. Połowa lat 60. To spór państwo-Kościół wokół tego, czy naszą państwowość można jedynie utożsamiać z chrystianizacją Polski i hasłem Polak katolik.
Co interesujące, coraz częściej wśród historyków pojawiają się głosy, iż przyczyn Marca ‘68, a starannie zaangażowanie się wielu Polaków w antyżydowską kampanię, upatrywać należy na dodatek w konflikcie wokół Millenium.
Z nazwiskiem Gomułki nierozerwalnie scala się wizyta Willy’ego Brandta w Warszawie i układ z RFN z 1970 r. Bez tego układu dwadzieścia lat później sprawa polskiej granicy zachodniej, kwestionowana poprzez kanclerza Kohla, wróciłaby do gry.
Z niewiadomym na Polski wynikiem. Duża popularność Gierka wśród Polaków ma głębokie uzasadnienie. To za jego rządów nastąpiło otwarcie na Zachód, doszło do skokowej modernizacji przemysłu i rolnictwa. Polacy zaczęli masowo wyjeżdżać za granicę, nie tylko do NRD czy innych krajów socjalistycznych.
Przeinwestowanie i coraz wyższe koszty spłaty zaciągniętych długów za granicą musiały wpłynąć na kondycję polskiej gospodarki i nastroje społeczne. Wybuch strajków w lipcu 1980 r., ich skala zaskoczyły władzę.
Ta, nie chcąc dopuścić do rozlewu krwi, siadła do rozmów z reprezentantami załóg pracowniczych i podpisała porozumienia w Szczecinie, Gdańsku i Jastrzębiu-Zdroju. Rozpoczynał się karnawał „Solidarności".
Z tekstu prof. Andrzeja Werblana [Gomułka] Latem 1976 r. Na emeryturze zanotował we wspomnieniach szokującą – jak na człowieka, który przez 18 lat kierował partią uchodzącą za komunistyczną – opinię: „Tak, tak, komunizm w Polsce – wskutek jej wyzwolenia spod okupacji hitlerowskiej przez Armię Radziecką – został zaszczepiony przemocą i na przemocy jest oparte po dzień dzisiejszy".
Z tekstu red. Pawła Dybicza Po 14-letnich rządach Władysława Gomułki dekada Gierka była otwarciem na świat. I nie chodzi tu tylko o liczniejsze wyjazdy Polaków na Zachód,najczęściej o unowocześnienie przemysłu.
(…) W tamtych czasach przestaliśmy być krajem rolniczo-przemysłowym, a staliśmy się przemysłowo-rolniczym; uzyskane wtedy kredyty spożytkowano na dodatek na rozwój cywilizacyjny Polski, na zakup nowych technice, całych linii produkcyjnych fabryk.
Z raportu dyrektora MSW W dniu 21 grudnia 1970 r. Odbyło się w Gnieźnie spotkanie z dziekanami. Nawiązując do ostatnich wydarzeń w kraju, prymas Wyszyński, stwierdził, że są one niezwykle smutne i przykre.
Należy żałować, iż robotnik wołał chleba, a części nieodpowiedzialne weszły w tłum; było to jednak do przewidzenia i nieuniknione. Wyszyński powiedział, że należy się modlić za świeże Kierownictwo, które nie będzie miało prostego zadania; zalecił też, aby księża nie angażowali się do działalności politycznej, gdyż w aktualnej sytuacji nie jest to na rękę Kościołowi.