Budzisz się rano i okazuje się, iż masz dopełniającą tożsamość – sobowtóra, który jest prawie tobą, a jednak wcale nie jest. A ten sobowtór zajmuje się tym, co jest twoją specjalnością, ale propaguje wszystko to, przeciw czemu przez całe życie walczyłaś.
Coś takiego spotkało uwielbianą aktywistkę i intelektualistkę Naomi Klein. Stanęła twarzą w twarz z sobowtórką, której poglądy są dla niej odstręczające, ale nosi identyczne imię, a jej publiczny wizerunek jest na tyle podobny do wizerunku Klein, iż ludzie zaczęli je mylić.
W swej najnowszej książce Naomi Klein wnikliwie analizuje, co zrobiły z naszymi społeczeństwami i duszami branding, programy oszczędnościowe i spekulacja kryzysem klimatycznym. Spogląda do w środku, na krajobraz naszej psychiki oraz na zewnątrz, wypatrując możliwości, które dawałyby nadzieję w obliczu kryzysów w gospodarce, ochronie zdrowia i polityce.
Przywołując na pomoc pomiędzy innymi Zygmunta Freuda, Jordana Peele’a, Alfreda Hitchcocka i bell hooks, Klein nie stroni od kpiny i ukazywania śmieszności, gdy mierzy się z osobliwymi sobowtórami, które nas nawiedzają i stały się tak znajome i bliskie, jak zniekształcone odbicie w lustrze.
Autorka stara się rozbić to lustro, by wytyczyć drogę wiodącą poza rozpacz. Co takiego zaniedbaliśmy, zajęci polerowaniem i doskonaleniem naszego cyfrowego odbicia w lustrze? Czy osiągalne jest pozbycie się sobowtórów i przezwyciężenie patologii kultury, która wszystko zwielokrotnia? Czy możemy opracować politykę zbiorowej troski i naprawdę rozliczyć się z historycznymi zbrodniami? Intelektualna przygoda w sam raz na nasze czasy.