Czasem „najprostsza droga do nieba" wiedzie poprzez piekło „Zdradziły Jezusa i Kościół" – to przede wszystkim słyszą siostry zakonne, które postanowiły odejść ze swych zgromadzeń. Niejednokrotnie towarzyszy temu izolacja albo w najkorzystniejszym wypadku niezrozumienie.
A co jeśli to one zostały zdradzone? W wielu zgromadzeniach damskich w Polsce siostry przeżywają prawdziwe piekło. Miłość, jaką żywią do Jezusa i Ewangelii, bywa bezwzględnie stosowana przez przełożone.
Wszelkie protesty spotykają się z wyszydzeniem i przemocą. Siostry niejednokrotnie są wycieńczone psychicznie i fizycznie, niejednokrotnie bliskie samobójstwa. Dlatego postanawiają odejść. Monika Białkowska, teolożka i dziennikarka, rozmawiała z byłymi siostrami zakonnymi, które postanowiły zawalczyć o własną godność i zdrowe życie duchowe.
Ta książka, pisana z wnętrza Kościoła, kończy zmowę milczenia wokół patologii w żeńskich zakonach. Istnieją w zakonnym życiu przestrzenie, w których łatwo o nadużycia i krzywdę. Jeśli nie zaczniemy o nich mówić, będą istnieć nadal i wciąż będą prowadzić kolejne kobiety na terapię albo na skraj samobójstwa.
Tym właśnie przestrzeniami trzeba się dziś zająć – nie z niechęci do życia zakonnego, lecz z troski o jego przyszłość, świętą i wolną od nadużyć. Z troski o kobiety, które to życie wybrały – o ich wolność, ich bezpieczeństwo, ich zdrowie fizyczne, psychiczne i duchowe.