Książka poświęcona jest wzajemnym oddziaływaniom między antropologią (byt) i ironią („światło-cień") w twórczości Cypriana Norwida, dla którego te sfery pozostają jednymi z najważniejszych pól problemowych.
Autorka prezentuje, jak głęboko są one powiązane w płaszczyźnie znaczeń ontologicznych, egzystencjalnych, epistemologicznych i estetycznych. Antropologia stanowi jeden z najważniejszych „dalszych planów ironii", podczas gdy ironia dla antropologii pozostaje „dalszym planem" jedynie potencjalnie.
Tym samym, choć znaczne obszary Norwidowskiego myślenia o człowieku naznaczone są ironią, nie przenika ona refleksji poety w pełni: pewne obszary są od niej wolne, a w pozostałych występuje w zmiennym natężeniu.
Niezależnie jednak od występowania poważnych bądź komicznych grymasów ironii czy także jej braku, cel Norwidowskiej poezji pozostaje za każdym razem ten sam: przebudzić człowieka ku życiu autentycznemu oraz potencjalnie życiodajnej śmierci, by mógł postawić pytanie o wieczność.
Autorka pokazuje Norwida jako poetę wieku XIX, ale nade wszystko jako współczesnego de facto poetę kultury chrześcijańskiej i zarazem jednego z najwybitniejszych w tym kręgu ironistów. Postrzega go tak jako poetę „osobnego", jak i twórczego prekursora wielu późniejszych odkryć, rozwiązań czy tendencji, w którym można upatrywać jednego z ojców polskiej poezji progresywnej.