Jeśli czasem się martwisz, że mówisz od rzeczy — nie przejmuj się; możesz sięgnąć po tę książkę i pomówić do rzeczy. Możesz także posłuchać, co one posiadają do powiedzenia sobie nawzajem — bez strachu, że będzie to niedorzeczne: rzeczy bowiem, nie tylko w tej książce, mówią nad wyraz do rzeczy.
To ja, grzebień, panie i panowie, Lubicie, jak was głaszczę po głowie? Panie czeszą się zapamiętale, A panowie za to niejednokrotnie wcale. Panowie nierzadko z tej przyczyny, że im czupryny przeszły w łysiny. Natomiast jest tak z kobiet całą rzeszą, iż panie się cieszą, gdy się czeszą.
Ciebie także uczeszę, mój kochany, Bowiem jesteś strasznie rozczochrany. Wiersz „Grzebień"