Z tej książki dowiesz się:
• Czy w kosmos wysłano kiedyś tysiąc miniaturowych mózgów?
• W jaki sposób proste organizmy rozwiązują problemy, nad którymi matematycy głowią się od stuleci?
• Czy odkrycie radu pozwoliło poznać sekret życia?
• Jak to możliwe, iż po obfitym posiłku wąż tak bardzo zwiększa swoje narządy?
Mimo że biolodzy zdobyli poprzez stulecia ogromną wiedzę na temat zróżnicowanych gatunków i dokonują rzeczy, o których niedawno jeszcze nikomu się nie śniło, to nadal nie potrafią podać definicji życia. Zapytani, jąkają się, zwodzą, kluczą, aby wreszcie rozpaczliwie burknąć: „Życie jest tym, co JEST", albo bardziej obrazowo wydukać: „Bycie żywym to niebycie martwym".
Większość ludzi na pytanie, czy żyją, bez kłopotu odpowiedziałaby twierdząco. Dlaczego więc kryteria życia tak niezwykle wymykają się przedstawicielom nauk przyrodniczych? Dzięki naszym mózgom błyskawicznie dostrzegamy żywych ludzi dookoła, z przedstawicielami innych gatunków idzie nam już jednak trochę gorzej. Biolodzy wskazują na rozmaite właściwości, którymi wyróżniają się żyjące istoty: metabolizm, zdolność do gromadzenia informacji, utrzymania homeostazy, reprodukcji, ewolucji.
Carl Zimmer, rewelacyjny popularyzator nauki, autor bestsellera „Śmiech ma po matce", wyrusza w poszukiwaniu odpowiedzi na te życiowe pytania: odwiedza laboratoria i jaskinie, karmi węże i eksperymentuje z genami. Ukazuje, jak odmiennie podchodzą do życia rozmaite istoty i jak mgliste i pełne zagadek pozostaje pogranicze życia – jednocześnie jego początek, jak i koniec.
Cóż, może rację miał zespół Opus, który w latach osiemdziesiątych śpiewał po prostu: „Live is life"...
KSIĄŻKI dobrE NIE TYLKO W TEORII!