Proza Angeli Carter jest zmysłowa, fantastyczna, erotyczna, a przy tym polityczna i uczona. Wciąga jak wir. […] Niezwykła wyobraźnia, gęsta materia literacka, labirynt świata, ostre bodźce dla wszelkich zmysłów na raz i szalony, niepowstrzymany rozpęd języka – wszystko razem jest jak lot na rozhuśtanym trapezie, maskarada i przebieranka, wędrówka przez ciemny las i wejście do klatki tygrysa. Dzikość, nieopanowanie, pieniący się, roztęczowany wodospad świata. […]
Pisarstwo Carter, które było niespotykaną eksplozją kreatywnej i intelektualnej energii, to bezkompromisowa próba przemyślenia i przedefiniowania zasad, według których żyjemy, dokonywana z bezlitosnej i radykalnie prawdomównej perspektywy kobiety, ateistki, materialistki i socjalistki. Fakt, iż po trzydziestu latach jej dzieło nadal ma taką moc i nadal budzi skrajne reakcje, łącznie z oskarżeniami o „nieprzyzwoitość" czy destrukcyjną wywrotowość, jest najlepszym dowodem na to, że niezmiennie rządzą nami ograniczające wolność systemy ideologiczne.
Ze wstępu Magdy Heydel