Opisując przebieg kampanii Langiewicza, autor skupił się na jej aspektach militarnych, pobieżnie traktując kwestie polityczne. Starał się przedstawić w miarę pełny przebieg walk oddziałów podległych drugiemu powstańczemu dyktatorowi. Jednak prócz bitew i potyczek nie sposób było pominąć nastawienia ludności cywilnej. Jej postawa była niezmiernie pokaźna dla prowadzenia działań powstańczych. Stanowiła ona zaplecze dla powstańczego żołnierza, który żył przecież kosztem i zasobami mieszkańców terenów, na których akurat toczyły się działania zbrojne.
Stosunek ludności do powstania determinował więc często działalność powstańczych oddziałów. W niektórych obszarach ludność życzliwie przyjmowała i wspierała insurgentów. Gdzie indziej wyczuwało się nie tylko obojętność wobec powstania, lecz i zdecydowaną wrogość. Mnóstwo miejsca poświęcono także ukazaniu wojennej i obozowej codzienności, radości, zajęć i problemów z jakimi musieli się mierzyć powstańczy żołnierze. Do szczególnej rangi urastają kłopoty z aprowizacją i wyczerpujące marsze.