Pewnego dnia mama sygnalizuje wszystkim, że trzeba w domu zrobić remont. Tata Basi trochę się temu pomysłowi opiera. Sama dziewczynka w swoim pokoju rysuje na ścianie dużego, fioletowego żółwia, którego niczym nie można zetrzeć. A jakby było tego niedużo, łazienkę zalała woda. Rodzice wezwali pana złotą rączkę i rozpoczęli remont. Basia była wyjątkowo interesująca, jak taki remont wygląda. I czy pan złota rączka ma naprawdę złote ręce? Jednak na końcu tej historii to ktoś inny okaże się prawdziwym remontowym bohaterem... Kto taki? I czy fioletowa plama ze ściany zniknie?