Ścieżki miłości. O tym, jak zbudować trwałą i szczęśliwą relację

Terapeutycznie o związkach Żaden człowiek nie jest samotną wyspą. Żyjemy w bliższych i dalszych relacjach, słabiej albo mocniej związani z innymi ludźmi. Co więcej, to, jacy jesteśmy, nie zależy wyłącznie od genów, lecz jest wypadkową naszych predyspozycji i wpływu, jaki wywierają na nas osoby z otoczenia.

Związki z nimi, te dalsze i te bliższe, romantyczne, nie za każdym razem wyglądają różowo. Czasami bywają niełatwe i czujemy się w nich raczej uziemieni niż uskrzydleni. Dobra wiadomość jest taka, iż relacje, w które jesteśmy zaangażowani, potrafimy nie tylko psuć.

Jesteśmy zdolni także do tego, aby je naprawiać. Jeśli chcesz spojrzeć inaczej na swój związek, zrozumieć go i poprawić w nim to, co wymaga zmiany na lepsze, ta książka niewątpliwie Ci w tym pomoże. Powstała jako wynik wieloletnich psychoterapeutycznych rozmów autorów z ludźmi ― błądzącymi i szukającymi pomocy.

Jest także spotkaniem terapeutów różnych generacji, dwóch płci i odmiennych życiowych doświadczeń. Sama w sobie stanowi najlepszy przykład tego, że relacje mogą się przekształcać, a bycie w związku nie jest stanem, lecz procesem ― i to takim, którym możemy świadomie kierować.

UWAGA! Wiedza zawarta w książce jest solidna i prawdziwa. To, co autorzy chcą za jej pośrednictwem przekazać, nie zawsze jest gładkie i miłe,za każdym razem szczere, rezonujące z tym, co głęboko ukryte w każdym z nas.

Efekt wow podczas lektury ― gwarantowany! Mamy szczerą nadzieję, iż lektura tej książki pomoże uwierzyć naszym Czytelnikom, iż uzdrowienie rodzinnych relacji jest realne, i zainspiruje ich do zmiany swego życia na udoskonalone.

'Ta książka, to prawdziwe kompendium niezbędnej dla każdego wiedzy o związkach partnerskich i relacjach z dziećmi. Wiedzy nowej, fascynującej i trudno przystępnej, a dodatkowo podanej w dostępnej i budzącej ciekawość formie rozmowy dwojga kompetentnych rozmówców — w której przepytywany Jacek Rydlewski wznosi się na wyżyny wrażliwości, profesjonalizmu i komunikatywności.' Wojciech Eichelberger