Jest listopad, w Oslo właśnie spadł pierwszy śnieg. Birte Becker po powrocie z pracy do domu chwali syna i męża za ulepienie bałwana w ogrodzie. Nie jest on jednak ich dziełem. Stają przy oknie - i widzą, iż bałwan jest skierowany twarzą w stronę domu. Patrzy wprost na nich.
W tym samym czasie komisarz Harry Hole uzyskuje anonimowy list podpisany "Bałwan". Początkuje dostrzegać wspólne właściwości dawnych, niewyjaśnionych spraw. Okazuje się, iż wraz z pierwszymi oznakami zimy do gazet trafia informacja o nowym morderstwie. Ofiara jest za każdym razem zamężną kobietą, a równocześnie w pobliżu miejsca zbrodni pojawia się bałwan. Wszystko wskazuje na to, że po Oslo i okolicach znów krąży seryjny zabójca.