To się zaczęło jeszcze w przedszkolu. Pamiętam moje panie od rysunków, te od masy papierowej, stempli z ziemniaków i kasztanowych ludzików. Pamiętam gryzmolenie po ławkach i podręcznikach, malowanie flamastrami zegarków na rękach.
Dziecięcą fascynację "Bitwą pod Grunwaldem":...