"Fryderyk Nietzsche (1844-1900) uznawany jest za jednego z najważniejszych niemieckich filozofów, a był także poetą i filologiem. Jego poglądy znacząco wpłynęły na całe późniejsze myślenie o kulturze, cywilizacji, człowieku, religii. Nietzsche głosił upadek cywilizacji zachodniej, opartej na myśli greckiej, sokratejskiej, a zatem z gruntu apollińskiej (połączonej na dodatek z chrześcijańską etyką). Tej postawie przeciwstawiał postawę dionizyjską, witalną (połączoną w dodatku z pojęciami woli mocy i pojęciem nadczłowieka.
Jak pisze R.J. Hollingdale W La gaya scienza Nietzsche kontynuuje eksperymenty prowadzone w poprzednich książkach, ale są już niej obecne, w postaci zalążkowej, jego najdojrzalsze teorie – teoria woli mocy, śmierci Boga, nadczłowieka i wiecznego nawrotu. Ponadto autor nie pozwala ani na chwilę zapomnieć,zasadniczą przesłanką wszystkich tych eksperymentów jest zniknięcie świata metafizycznego. Obecna edycja to wreszcie nowy przekład, po raz pierwszy w Polsce będziecie mogli zapoznać się z myślą Nietzschego, nie przez pryzmat młodopolskich (jak wcześniejsze przekłady) uniesień, ale w przekładzie oddającym i treść i ducha Nietzschego. Jak pisze tłumacz, Jerzy Korpanty ten przekład to powrót do właściwego, wybranego poprzez Nietzschego tytułu dzieła, powrót do oryginalnej specyficznej interpunkcji autora, merytoryczne przypisy upraszczające lekturę, w stanowczych przypadkach pozostawianie w nawiasach niemieckich słów oryginału, co pozwala czytelnikowi rozpoznawać gry słowne, w których lubował się Nietzsche. A dodajmy jeszcze za R. Safranskim: Księga ta, którą ukończył na wiosnę 1882 roku, miała opisać krajobraz życia i poznania pod wpływem światła, które Nietzsche ujrzał latem 1881 w Sils Maria. Napisał ją z wielkim polotem, kiedy tygodniami wolny był od dokuczliwych i przygnębiających cierpień ciała, szkicował jej plan podczas słonecznych wędrówek w okolicach Genui, wyznając w niej miłość do różnokształtnego wybrzeża, skał, usłanych willami i altanami wzgórz, widoków na morze. Ta sceneria, w której znajduje udane życie, jest w tej książce wszędzie obecna.
Ostrym i łagodnym, grubiańskim i wyrafinowanym, budzącym zaufanie i dziwacznym,
brudnym i czystym, głupcem i mędrcem w jednej osobie: tym wszystkim jestem i chcę być,
zarówno gołębicą, wężem, jak i świnią!"