"Bad Saint" to pierwszy tom trylogii erotycznej autorstwa Moniki James. Młoda mężatka zostaje uprowadzona na bezludną wyspę, gdzie brutalny porywacz czyni z niej seksualną niewolnicę.Willow jest szczęśliwą, młodą mężatką.
Właśnie przeżywa swój miodowy miesiąc. Ale sielanka nie trwa długo. Dziewczyna zostaje porwana. Związana i zakneblowana budzi się w rzeczywistości, w której nie obowiązują znane jej dotąd reguły. Tutaj władzę ma Saint: mężczyzna, którego imię oznacza wszak świętość, lecz który ma w oczach jedynie piekielny ogień.
Tego ognia Willow boi się jak niczego innego na świecie. Niezwykłe więc,rozpoczyna się w nim spalać niczym ćma krążąca wokół świecy...Powieść ta wciąga i uzależnia! Z dreszczykiem coraz gwałtowniejszych emocji śledzimy kolejne losy bohaterów: tej niezwykłej pary dwojga skrajnie zróżnicowanych ludzi.
Ona, choć jest ofiarą, okazuje się posiadać zadziwiająco silną osobowość. On, choć zgrywa twardziela, jest wewnętrznie kruchy i poraniony przeszłością. Rodzi się pomiędzy nimi coś niezwykłego. Coś, co wymyka się utartemu schematowi relacji, jaką psychologowie określają mianem syndromu sztokholmskiego."Bad Saint" to pierwsza część trylogii Moniki James zatytułowanej "All The Pretty Things".
Powieść na pewno przypadnie do gustu równocześnie miłośniczkom romansu, jak i kryminalnych thrillerów. Te pierwsze znajdą tu namiętność, płomienne, często sprzeczne emocje i niepewność tego, co stać się może na kolejnej stronie.
Wielbicielki sensacji znajdą tu natomiast wartką, zapierającą dech w piersiach akcję, której nagłe zwroty nie pozwolą spać spokojnie.Lojalnie ostrzegamy więc, by nie zaczynać lektury "Bad Saint" tuż przed snem.
Zarwana noc gwarantowana!