Przełożył Janusz Sidorek
Fiasko zróżnicowanych progresywnych sposobów podejścia do koncepcji uzasadniania mogłoby wskazywać na to, że pytanie o uzasadnienie sądów moralnych, jeśli nie ma być rozumiane tak jak w koncepcjach tradycjonalistycznych w sposób względny, jest chimerą. Wyglądałoby na to, iż istnieją tu tylko dwie możliwości: albo, tak jak w kontraktualizmie, w ogóle nie mamy koncepcji dobra (...). Albo także mamy rozumiane w sposób gramatycznie absolutny mówienie o "korzystnym" i to następnie da się uzasadnić albo, jak w koncepcjach tradycjonalistycznych, a także w postępowych koncepcjach intuicjonistycznych (...), w zrelatywizowaniu do jakiejś zasady, która ze swej strony dalej nie jest już uzasadniana, albo, jak u Kanta, w sposób absolutny.
(Z rozdziału piątego)