Na pytanie, który narząd jest konieczny do dobrego słyszenia, każdy człowiek jednoznacznie odpowie – ucho. Jednak czy starczy tylko ucho, aby słyszeć i słuchać? Słyszenie bez słuchania można porównać do czytania bez rozumienia. Ucho przekazuje dane dźwiękowe do mózgu, który je przetwarza i interpretuje. Słyszymy i słuchamy mózgiem, a ucho jest jedynie elementem układu słuchowego. Aktualnie powszechnym problemem są zaburzenia przetwarzania słuchowego u dzieci. Problem rozległy, ale wciąż nie do końca poznany. Z kolei mowa bezdźwięczna u dzieci jest problemem, z którym logopedzi spotykają się w swej codziennej praktyce. Wydawałoby się, iż bezdźwięczne głoski można jedynie usłyszeć podczas mowy spontanicznej. Jednak nieprawidłową realizację głosek dźwięcznych możemy także zaobserwować w pisaniu i czytaniu. Odpowiednie przygotowanie do prowadzenia terapii to podstawa sukcesu. Oddajemy w Państwa ręce zeszyt, który jest gotowym narzędziem do pracy – zawiera rozmaite, atrakcyjne ćwiczenia z każdej z wymienionej tematyki. Publikacja wyposaży logopedę w sporo funkcjonalnych, szczegółowo opracowanych ćwiczeń. Eksperci czuwali nad tym, żeby ćwiczenia były różne, a także rozwijały umiejętności i nakłaniały dzieci do pracy.