"Druga wojna światowa zagroziła dziełom sztuki w całej Europie. W najnowszej książce Bożena Fabiani stawia sobie pytania: jak przetrwały włoskie dzieła? Kto i jak je ocalił? Jak chroniono je przed zniszczeniami wojennymi? Wszędzie działali ofiarnie cisi bohaterowie, którzy z narażeniem życia ukrywali, przewozili, zabezpieczali obrazy, rzeźby, freski. Żadne muzeum nie ocalało dzięki szczęściu, ale dzięki heroicznej pracy ludzi kochających sztukę. Książka gromadzi opowieści o wojennych losach dzieł zilustrowane przez archiwalne , a także dygresje poświęcone artystom.
„Szczęśliwy kraj, myślałam, w którym stoją od wieków kamienne konkretne domostwa i puchną nienaruszone archiwa. Kiedy ja ćwierć wieku po wojnie przemierzałam Warszawę w poszukiwaniu tworzyw do pracy doktorskiej na temat imigracji francusko-włoskiej na dworze królewskim w XVII wieku, pytano mnie ironicznie, czy żeby wiem, że była wojna. Przecież papiery spłonęły. Wydawało mi się, iż chyba żadne miasto nie ucierpiało tak strasznie jak moja rodzinna Warszawa – do końca życia nie zapomnę tej powojennej pustyni ruin, gór gruzów z wydeptanymi tylko ścieżkami, gdzie kiedyś biegły ulice. Italia jawiła mi się jako szczęśliwa kraina obfitująca niezmiennie w piękno, które w niej trwa nienaruszone poprzez zły los. Jakże się myliłam! Dziś nie mogę się nadziwić własnej ignorancji”.
Fragment tekstu"