Jak dzikie zwierzęta radzą sobie z chorobami? Tam, gdzie mieszkają, nie ma przecież ani klinik weterynaryjnych, ani leków, wynalezionych do leczenia zwierząt pod opieką człowieka. Czy w takim razie dzikie zwierzęta potrafią leczyć się same? Mamy coraz więcej dowodów na to, iż dzikie zwierzęta zdają sobie sprawę z właściwości wielu naturalnie występujących środków i substancji leczniczych. Co więcej, można powiedzieć, że mieszkają one w największej i najbogatszej aptece, pełnej naturalnych farmaceutyków. Tak naprawdę są nadzwyczajnie dopasowane do życia w naturze. Zoolodzy, a także botanicy znajdują coraz więcej przykładów na to, jak za pomocą naturalnych lekarstw zwierzęta leczą różnorodne przypadłości. Zoofarmakognozja to zyskująca coraz obszerniejszą popularność nauka o tym, jak zwierzęta leczą się same, wykorzystując przystępne w ich środowisku substancje lecznicze, zawarte przede wszystkim w liściach, korzeniach, nasionach roślin, lecz także np. W minerałach. Biolodzy podczas badań wielu gatunków zauważyli już jakiś czas temu, że część spożywanych poprzez zwierzęta pokarmów nie jest składnikami ich codziennego menu, i tak naprawdę byli świadkami samoleczenia zwierząt darami natury. Niecodzienna przygoda zezwalająca przyjrzeć się z bliska, jak zwierzęta wykorzystują zdobytą w toku ewolucji wiedzę do leczenia schorzeń i dolegliwości za pomocą otaczających je naturalnych leków.