„Trainspotting" to dziś powieść już niemal kultowa. Ten literacki debiut Irvine'a Welsha sprzedał się na Wyspach Brytyjskich w blisko milionowym nakładzie, doczekał się przekładów na kilkanaści języków i wreszcie został sfilmowany poprzez Danny'ego Boyle'a. Irvine Welsh (ur. 1958) to w tej chwili jeden z najpopularniejszych angielskich, a właściwie – co sam zaznacza – szkockich pisarzy, choć aktualnie autor mieszka w Irlandii. Ale tę szkockość widać w jego powieściach, ich akcja toczy się w Edynburgu (typowo) i to stamtąd pochodzi sam Welsh i bohaterowie jego książek, w tym także oczywiście także powieści Trainspotting, która jest portretem grupy przyjaciół, młodych ludzi, ćpunów, śworów, a przy tym ludzi wrażliwych i na swój niepowtarzalny sposób inteligentnych. Zarzucano Welshowi, że gloryfikuje narkomanię. Bardzo, główny bohater powieści Mark Renton wychwala heroinowego kopa pod niebiosa, a autor wydaje się patrzyć na świat oczami swoich bohaterów i opisywać go ich językiem. Ale przecież Welsh demonstruje także koszmarne strony narkotykowego uzależnienia, a to iż stroni od taniej dydaktyki to tylko zaleta.