O tym, że żyjemy w czasach chaosu, nikogo nie trzeba przekonywać. Kościół – hierarchiczny i ten produkowany przez wiernych – zdaje się dryfować w bliżej nieokreślonym kierunku. Zajął się bowiem i ekologią, i „ekumenicznym” otwarciem na inne religie i sprawą migrantów. Oczywiście, nikt nie neguje tego, iż są to sprawy ważne, ale czy najważniejsze? I czy nie gubi się jego istota? Jego powołanie do głoszenia Ewangelii?Antonio Socci, przyglądając się kondycji dzisiejszego świata i Kościoła, przywołuje powstałe przed stu laty książki: Krótką opowieść o Antychryście Sołowiowa i Władcę świata Bensona. W obu papiestwo zostało wygnane z Rzymu. Europa, która dotąd była ziemią prawdziwie chrześcijańską, stała się miejscem powszechnej apostazji i dechrystianizacji, a światem nienaruszalnie zarządza Antychryst. Socci, powracając do obserwowanych dziś przemian, pyta: czy to tylko prorocze ostrzeżenia? A może Antychryst żyje wśród nas i ma jakiś nowy rysopis? Wreszcie – czy to konkretna osoba, czy może typ ideologii z własną duchowością, życiowymi prawidłami, swymi „świętymi” i sanktuariami?Zapowiadane w Piśmie Świętym przyjście Antychrysta zawsze intrygowało i przerażało ludzi żyjących w czasach przełomów. Tak jest i dziś, dlatego autor niniejszej książki wnikliwie i z całą ostrością kreśli obraz chylącego się ku upadkowi świata. Równocześnie za papieżem Benedyktem XVI przypomina, że:„Historia nie znajduje się w rękach ciemnych sił, przypadku albo wyłącznie ludzkich decyzji. Ponad rozkiełznanymi złowrogimi energiami, ponad gwałtownym wtargnięciem Szatana, ponad wieloma plagami i karami, ponad tym wszystkim jest Pan, najwyższy sędzia losów dziejowych. On nimi kieruje z mądrością ku jutrzence nieba nowego i ziemi nowej opiewanych w finale księgi pod obrazem nowego Jeruzalem (por. Ap 21-22)”.Antonio Socci, (ur. 1959) włoski publicysta, autor książek o tematyce religijnej, etycznej, politycznej. Jest absolwentem literaturoznawstwa w Sienie. Karierę zawodową rozpoczął w tygodniku „II Sabato”, później współpracował również z innymi tytułami prasowymi, był wicedyrektorem stacji telewizyjnej Rai2 i dyrektorem Wyższej Szkoły Dziennikarstwa Telewizyjnego w Perugii. Prowadzi swego bloga.