Swąd szatana. Kościół pośród zawieruchy roku 1968. Duży ruch protestacyjny, który wstrząsnął Francją i Europą w maju i czerwcu 1968 r. Nie oszczędził Kościoła. Niektórzy duchowni wspierali kontestacyjny zryw studencki i społeczny.
Ale protest uderzył też w sam Kościół jako instytucję, stawiając pod znakiem zapytania rolę i wizerunek kapłana. Problem opisany w tej książce poprzez długi czas był tematem tabu. Yves Chiron opowiada o roku 1968 w Kościele, nie tylko we Francji.
W tym właśnie roku posiadają miejsce na dodatek szerokie wydarzenia kościelne: w obliczu narastającego kryzysu wiary Paweł VI ogłasza uroczyste Credo. Papież publikuje dodatkowo encyklikę na temat antykoncepcji, Humanae Vitae, która stanie się będzie nad wyraz kontrowersyjna, w tym także dla niektórych episkopatów.
Teologia wyzwolenia pojawia się w pełnym rozkwicie na konferencji w Medellin. Systematyczny przegląd ówczesnych dokumentów, źródeł prasowych i świadectw głównych aktorów tych dramatycznych wydarzeń został zwieńczony poprzez eksplorację wielu archiwów, zwłaszcza wyjątkowo bogatych Archiwów Diecezji Paryża, co czyni z tej książki nieszablonowe dzieło, przedstawiające w nowym świetle zamęt, jaki zapanował w Kościele w roku 1968, czego skutki z całą pewnością trwają do dzisiaj.
W roku 1968 słowo,,rewolucja" słychać było wszędzie. Aczkolwiek ówczesna władza nigdy go nie użyła, to słyszało się je na ulicach, w hasłach, w wypowiedziach licznych komentatorów. Spór społeczny, moralny i polityczny, jaki rozgorzał najpierw w środowisku studenckim, a później w najróżniejszych grupach społecznych, doprowadził do istotnej zmiany w sposobie myślenia i w mentalności; zmiana ta trwała dłużej niżeli wydarzenia, a skutki, jakie wywarła na całe społeczeństwo, można obserwować aż do dziś.
Rok 1968 spowodował głęboko sięgające zmiany w umysłach, mentalności, obyczajach, zachowaniach, i od tamtego czasu nic nie jest starannie takie, jak było przed tym rokiem. Sam Kościół katolicki także wyszedł z tego kryzysu poszkodowany.
mało ponad dwa lata oddzieliły zakończenie Soboru Watykańskiego II (grudzień 1965 roku) od wydarzeń maja-czerwca 1968 roku. Jeszcze wprowadzano soborowe postanowienia, jeszcze je przyswajano, kiedy nastąpił wstrząs Maja '68.
Zakwestionowanie różnorodnych spraw przez Sobór i wzbudzone poprzez niego nadzieje starły się z gwałtownym sprzeciwem - społecznym i intelektualnym - z zewnątrz, ze strony społeczeństwa. Niektórzy katolicy usiłowali przeciwstawić się temu sprzeciwowi albo się przed nim zabezpieczyć.
Inni, zaskoczeni, wahali się i głównie chcieli zrozumieć. Jeszcze inni uznali,,wydarzenia" za okazję do przyspieszenia procesu zmian, do jakich dążyli już od pewnego czasu. Ta książka nie demonstruje po raz kolejny wydarzeń Maja '68 -skupia się na Maju '68 i na Kościele: na reakcji chrześcijan (wiernych, teologów, biskupów) na,,wydarzenia", na udziale niektórych chrześcijan w ruchu protestacyjnym, a następnie na proteście w łonie samego Kościoła.
W latach i miesiącach poprzedzających Maj '68 wielu teologów i ludzi Kościoła zaangażowało się (nawet jeśli zjawisko to było marginalne) w sprawy rewolucji, gdzie żeby ona się nie rozgrywała. Następnie protest, który dał o sobie znać w niektórych sektorach Kościoła, rozwijał się w różnorodnych postaciach.
Kryzys w Kościele - kryzys doktrynalny, kryzys dyscyplinarny, kryzys tożsamości kapłańskiej - który poprzedzał wydarzenia Maja '68, utrzymał się i przybrał na sile. Maj '68 nie był dla Kościoła początkiem kryzysu, lecz wstrząsem pogłębiającym kryzys, który rozpoczął się już wcześniej i miał trwałe i liczne konsekwencje.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.