23. Tom z linii Pism wybranych Stanisława Cata-Mackiewicza pod redakcją Jana Sadkiewicza …Byłem już zupełnie bezsilny w tym, co było najważniejsze. Rozumiałem należycie, że w razie wojny z Niemcami Rosja zajmie nasze ziemie wschodnie, czego nie rozumiały bałwany w naszych ministerstwach w Warszawie. I dlatego robiłem wszystko, żeby tej wojny nie było… Ta moja rozpaczliwa i śmieszna szarpanina publicystyczna nic naturalnie nie pomogła. Wojna z Niemcami wybuchła i Rosja do nas przyszła, potworniejsza aniżeli Rosja Mikołaja, i kraj nasz wyglądał jak niewiele znacząca dziewczynka z kokardą we włosach uderzona w twarz pniem sosny jadącym na kołach żelaznych. Teraz należę już do innego społeczeństwa, w którego skład wchodzą ludzie myjący naczynia po Anglikach…
Stanisław Cat-Mackiewicz