Opracowanie znanego historyka śląskiego Jerzego Klistały wypełnia znaczną lukę w poznaniu losów wielkiej grupy Polaków poddanych długookresowemu prześladowaniu przez Niemców. Dotarł on do tworzyw ze śledztw prowadzonych poprzez Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce, której prace kontynuuje aktualnie Instytut Pamięci Narodowej. Są to zeznania byłych więźniów obozów internowania i pracy przymusowej utworzonych poprzez Niemców na terenie Górnego Śląska i Śląska Cieszyńskiego. W obozach tych, założonych w 1942 roku, przetrzymywano bez wyroku, bezterminowo rodziny polskie z terenów Żywiecczyzny, Górnego Śląska i Śląska Cieszyńskiego. Panował w nich rygor pobony jak w obozach koncentracyjnych, racje żywnościowe były głodowe, brak było pomocy medycznej i lekarstw. Obozy były otoczone drutem kolczasty i pilnowane poprzez żandarmów niemieckich. Więźniów zmuszano do pracy bez wynagrodzenia w okolicznych fabrykach albo w gospodarstwach rolnych. Obowiązek pracy dotyczył także dzieci powyżej 10 roku życia. Osoby niezdolne do pracy z powodu wieku czy złego stanu zdrowia Niemcy wywozili i ślad po nich gnął. Dokumentacja tych obozów została poprzez Niemcow zniszczona pod koniec wojny, dlatego nie wiadomo, ile osób w nich przetrzymywano. Ostrożne szacunki mówią o 20-30 tysiącach. Nie jest znana liczba ofiar,bez wątpienia było to kilka tysięcy zmarłych z powodu chorób i braku pomocy lekarskiej.Należy podkreślić, że żaden organizator tych obozów, ich komendanci i strażnicy nigdy nie stanęli przed sądem i nie odpowiedzieli za swoje zbrodnie. Znane są nazwiska tylko niektórych z nich, ponieważ władze niemiecki zadbały pod koniec wojny o zatarcie śladów tych przestępstw. Załogi obozów razem z częścią więźniów ewakuowały się na zachód przed zbliżającym się frontem, paląc i niszcząc wszelkie dokumenty. Za produkowaną pracę więźniowie nie otrzymali nigdy jakiegokolwiek wynagrodzenia bądx odszkodowania. Niemało rodzin aresztowanych i wywizionych do obozów straciło swoje gospodarstwa albo mieszkania wraz całym mieniem. Po wojnie wielu byłych więźniów nie miało dokąd wrócić, ponieważ ich majątek był zniszczony lub rozkradziony. Za to także nie dostali oni odszkodowania od Niemców, którzy byli sprawcami ich nieszczęść.Prezentowanych w książce J. Klistały faktów dziś nie zna ogromna większość Polaków, za wyjątkiem mieszkańców Górnego Śląska i Żywecczyzny. Jego praca ma w pokaźnej mierze charakter nowatorski. Jest ona ważkim argumentem wspierającym starania rządu polskiego o uzyskanie od Niemiec odszkodowania za zbrodnie popełniona na narodzie polskim podczas II wojny światowej. Przetrzymywanie ludności cywilnej w obozach internowania i zmuszanie jej do realizowania pracy przymusowej w świetle prawa międzynorodowego jest zbrodnią przeciwko ludzkości, która nie ulega przedawnieniu.Niemcy nigdy nie rozliczyli się ze zbrodni popełnionych podczas II wojny światowej, którą wywołali wspólnie i w porozumieniu ze Związkiem Sowieckim. Aktualnie nie ma możliwości postawienia przed sądem bezpośrednich sprawców niemieckich zbrodni dokonanych na narodzie polskim, ponieważ już nie żyją. W tej sytuacji Niemcy, które są prawnym spadkobiercą i następcą Trzeciej Rzeszy Niemieckiej, powinni zadośćuczynić za przestępstwa popełnione w imieniu państwa niemieckiego w latach 1939-1945 w postaci materialnej, tzn. W postaci wypłaty optymalnych odszkodowań. Tytuł Polenlagry. Niemieckie obozy internowania i pracy przymusowej dla Polaków w latach 1942-1945 Autor Jerzy Klistała Wydawnictwo CB EAN 9788373393165 ISBN 9788373393165 Kategoria Historia\Historia Powszechna ilość stron 348 Format 16.5x23.9x1.7 cm Rok wydania 2022 Oprawa Miękka Wydanie 1 Waga 0.58 kg