`Pewnego dnia, w połowie lipca przybiegł do mnie jeden z dziennikarzy tygodnika i powiedział, że do redakcji dzwonią czytelnicy wzburzeni książką Piotra Zychowicza Obłęd `44.(?) Nie wierzę, pomyślałem, znam przecież Piotra, niemożliwe, żeby takie były intencje.
wszakże intencje...