Żaden człowiek nie odkrył jeszcze sposobu udzielenia przyjacielskiej przestrogi jakiejkolwiek kobiecie, choćby własnej żonie. (jeden z "pewników" zamieszczonych w tekście). / Para małżonków, Adolf i Karolina, stanowią niejako plastikowe typy męża i żony, przybierające kolejno, adekwatnie do potrzeby autora, zróżnicowane odcienie indywidualne; podobnież i inne postacie, przewijające się kolejno w tej prawdziwej comedia del'arte małżeństwa. Układ i fason dzieła noszą również cechę innej, nie tak bujnej może, lecz na wskroś dojrzałej epoki twórczości autora. Żadnych analiz, żadnych filozoficznych dygresji (...); tu mamy szereg niedużych scenek, kreślonych jakby wprost z natury ręką wytrawnego mistrza z niewysłowioną precyzją i okrucieństwem. (ze wstępu Boya-Żeleńskiego). / Poszczególnie fragmenty dzieła utrzymane są w zróżnicowanym tonie: od humorystycznego do w całości poważnego, co konsoliduje się z okolicznościami powstania dzieła i tworzeniem go w częściach, bez precyzyjnej koncepcji całości. Chociaż przywołane w utworze sytuacje są fikcyjne, pisarz wielokrotnie inspirował się własnymi doświadczeniami bądź opowieściami usłyszanymi w swym otoczeniu. (Wikipedia)