W dziejach świata imperia stanowią niejako kamienie milowe, bo choć nie trwają wiecznie, posiadając swój początek i kres, to jednak pozostawiają niezatarte piętno w historii ludzkości. Powstawały we wszelkich epokach i we wszelkich częściach świata. Wyznaczały prawa, które miały zapewnić im władzę nad jak największym terytorium. Choć czas, jaki upłynął od powstania do upadku poszczególnych imperiów i ich zasięg geograficzny, były bardzo zróżnicowane, wyjątkowo zagadkowa wydaje się kwestia, czy miały one jakieś parametry wspólne. Problem imperiów stanowi zagadnienie interdyscyplinarne. W kontekście coraz głębszego wewnętrznego kryzysu Unii Europejskiej, potwierdzonego Brexitem, jak ponadto kryzysu zewnętrznego spowodowanego przez napływ imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, powracają z całą mocą pytania o solidność projektu europejskiego. W jakim miejscu swego rozwoju jest Unia Europejska? Czy jest to nadal faza wzrostowa, stabilizacyjna czy już schyłkowa? Rozpadnie się czy przetrwa? W tej refleksji nieraz brakuje spojrzenia historycznego i prób porównania zachodzących dziś procesów politycznych z podobnymi sytuacjami z przeszłości.