Czy czeka pani na mężczyzny Belliviera? Helena Folasadu powinna oczywiście zaprzeczyć. Nie zna pana, który zadał jej to pytanie, nie zna pana Belliviera i bez dwóch zdań na niego nie czeka. Jednak pod wpływem impulsu potwierdza.
Trafia do niemal pustego biurowca, w którym ma przekierowywać zaszyfrowane mejle. Każdego dnia, gdy wychodzi z pracy, czeka na nią bukiet kwiatów.nawet tak niewinny upominek ma swoje konsekwencje i wkrótce Helena zostaje wciągnięta w życie i dramaty innych ludzi, nawiązuje niespodziane przyjaźnie.
Ale wciąż pozostaje tajemnica: kim jest monsieur B.? Dziennikarka na własną rękę zaczyna poszukiwania. Mancebo prowadzi drobny sklep kolonialny. Całymi dniami siedzi przed wejściem i obserwuje barwne życie ulicy.
Wszystko toczy się swym rytmem, aż do pewnego wieczoru, gdy do zamkniętego już sklepu puka nieznajoma kobieta i powierza Mancebo osobliwą misję: prosi, by szpiegował jej męża. Nagle sprzedawca zostaje prywatnym detektywem.
Staje się uważny, ciekawy i wkrótce uświadamia sobie, jakie życie potrafi być niejednoznaczne. Inicjuje kwestionować wszystko, co uważał dotąd za oczywiste. Misje Heleny i Mancebo nakładają się na siebie, a Miasto Światła odkrywa przed nimi tajemnice, o których istnieniu żadne z nich nie miało dotąd pojęcia...
Britta Röstlund to Szwedka mieszkająca od piętnastu lat w Paryżu, gdzie pracuje jako dziennikarka freelancerka. Kiedy wyjeżdżała, nie znała francuskiego, i język nie wydawał się jej wyjątkowo efektowny, choć zewsząd słyszała,ładniejszych nie ma.
Powoli poznała i miasto, i ludzi. I postanowiła zostać. Pisze o wszystkim, poczynając od paryskich targów mody po sytuację polityczną we Francji. Powieścią U stóp Montmartre debiutuje jako pisarka.