Po najeździe Arabów na Persję Sasanidów w VII w. Nadeszły lata niewoli trwające aż do połowy IX w. Wtedy kraj wydobył się z pełnej zależności od najeźdźcy, po dwóch wiekach niemocy. Termin ten przyjął się w irańskiej historiografii, acz nie jest precyzyjny w żadnej ze swych dwóch części, ponieważ żadna cezura czasowa nie określa ściśle owego okresu, ani również nie można mówić o pełnym zniknięciu wówczas kulturalnego i politycznego życia Persów, ani o braku ich udziału w życiu publicznym Bliskiego Wschodu.
Polityka arabskiego kalifatu miała na celu uszkodzenie dawnych struktur społecznych, ideologicznych i kulturalnych i narzucenie nowego ładu, zgodnie z interesami zdobywców. Persowie, starając się ocalić resztki dorobku z dawnych lat, przyłączali się do wszystkich dysput toczących się wśród muzułmanów, jeśli ideologiczni przeciwnicy, heretycy bądź insurgenci działali na terenie etnicznie perskim. Dla perskiej kultury była to walka o przetrwanie.
Persowie, niemający własnego państwa, nie byli w stanie przeciwstawić się arabskiej przemocy bezpośrednio, musieli szukać innych dróg. Wydawało się, iż zrezygnowali już z działalności ściśle politycznej skierowanej wprost przeciwko nowym władzom. Starali się tylko utrzymać, jeśli było to realne, dawne pozycje społeczne i majątkowe. Na to wskazują źródła. Mimo tej politycznej bierności, pamięć o dawnych czasach i ówczesnych osiągnięciach ich państwa i narodu trwała, podobnie jak tradycja literacka. Wskazuje na to renesans politycznego i kulturalnego odrodzenia Persji w X i XI w., a więc w czasach bezpośrednio następujących po wiekach pozornego milczenia, co byłoby niemożliwe, gdyby „wieki milczenia" szczególnie były czasem ogólnego marazmu i bezczynności.
Bogdan Składanek jest profesorem zwyczajnym Uniwersytetu Warszawskiego, wykładowcą historii Iranu na Wydziale Orientalistycznym UW, autorem wielu publikacji na temat średniowiecznej Persji.