„Tom uśmiechnął się. Wiedział, że miesiąc razem szybko minie, lecz cieszył się, bo lubił towarzystwo Sary. Byli nie tylko parą genialnych kochanków, ale i przyjaciół. Dorównywała mu pod każdym względem, intelektualnym i zawodowym. Pragnął spędzić z nią jeszcze kilka tygodni, potem pozwoli jej odejść i rozpocząć świeże życie. Miał nadzieję, że tym razem rozstanie będzie łatwiejsze, że jego serce nie rozpadnie się na tysiące kawałków”.