Tytuł "Przepraszamy za reklamy", bierze się z przekonania autora o tym, iż oryginalna kultura kontaktów międzyludzkich wymaga form grzecznościowych, zwłaszcza gdy kogoś zaczepiamy - wkraczamy w jego spokój, mir domowy, prywatność...
Dlaczego to miałoby nie dotyczyć reklamy?
Napis "Przepraszamy za reklamy" powinien być puszczany na początku
i na końcu przerwy reklamowej. Wraz z informacją, że reklama może zaszkodzić na psychikę, że niezależni psychiatrzy i socjolodzy alarmują
o destrukcyjności reklamy. I iż oglądając reklamy akceptujesz regulamin puszczania reklam w telewizji...
Jednym słowem, iż nie będziemy skarżyć koncernu o odszkodowania za oglądane reklamy.
To oczywiście tylko myśl kabaretowa, lecz kto wie, może kiedyś...
Tą i niemało innych myśli formułuję w Technomoralitecie Futurystycznym, prozą, wierszem, podśpiewywaniem sobie, obrazkami, niedługimi formami, a czasem choćby przytupywaniem.
Technomoralitet... Jest częścią główną Internetowego Kabaretu "Magister Bieda". Ten tomik śpiewany jest trzydziestym tomikiem śpiewanym. Zawiera dziesięć piosenek. Obowiązuje na-strój pół żartem pół serio, i zdolność widzenia wprzód i wstecz, na osi czasu... Przydałaby się również cierpliwość, dystans i takie tam...
W tomiku śpiewanym "Przepraszamy za reklamy" pozwoliłem sobie dodać wiersz Antoniego Słonimskiego "Na czaszkę antropoidy", który spełnia rolę niezależnego motta.
Tu pokazujem teksty piosenek tomiku śpiewanego pod tym samym tytułem.