Gdy ktoś w lotka trafi szóstkę, to od razu do łba wali,
A tymczasem w starym piecu diabeł sobie ogień pali.
Bo gdy jesteś na wyjeździe, gdzieś daleko, czy gdzieś blisko,
za każdym razem przecież ktoś powinien, o domowe dbać ognisko.
Bo niestety, bardzo często, nie wystarczą prawidłowe chęci,
choćby nie wiem jak się starał, z gówna bicza nie ukręci.
Lecz nie taki straszny diabeł, kiedy cel przyświeca słodki,
On także może zostać świętym, przecież cel uświęca środki…
I nieważne jakie myśli, będą chodzić ci po głowie,
Diabeł za każdym razem jest w pobliżu i dobranoc do snu powie…
A ja dodam ze swojej strony, że brak w wierszach myśli wzniosłych,
I uwagę mam ostatnią, iż to wiersze dla dorosłych.