Książka uhonorowana najistotniej prestiżową nagrodą dla literatury rosyjskiej – „Bolszaja Kniga" oraz tytułem „Książka Roku 2010" Ukazała się po raz pierwszy w Rosji w 2010 roku i od tego czasu miała 10 wydań.
Sto lat temu w Jasnej Polanie zdarzyło się coś, co wstrząsnęło światem. Osiemdziesięciodwuletni pisarz, geniusz i największa ówczesna sława literacka, hrabia Lew Tołstoj, potajemnie uciekł z domu w nieznanym kierunku.
Od tego czasu detale ucieczki i śmierci wielkiego starca obrosły mnóstwem mitów i legend… Ostatecznie w listopadzie 1910 roku z 50 rublami w kieszeni dotarł do stacji Astapowo, gdzie stan zdrowia zmusił go do zatrzymania się.
Na wieść o tym, iż Lew Tołstoj umiera w znikomej i oddalonej od cywilizacji miejscowości, zjechały się media, by na bieżąco relacjonować stan zdrowia „sumienia narodu". Żeby ułatwić komunikację ze światem, wybudowano prowizoryczny telegraf, a raportom towarzyszyły komentarze najznamienitszych rosyjskich pisarzy, duchownych i władzy.
To, co miało być dla Tołstoja początkiem nowego życia jako pielgrzymującego ascety, poszukującego prawdy o człowieku, stało się medialnym cyrkiem, w który włączyły się najważniejsze siły ówczesnej Rosji: Cerkiew, tajna policja i władze z carem Mikołajem II i premierem Piotrem Stołypinem na czele.
Słowo anarchista określało go najlepiej – władzę uważał za zło, nawoływał do odmawiania służby wojskowej i piętnował wszelki zbytek. Władze cerkiewne i świeckie także miały z nim spory kłopot – największy żyjący Rosjanin, sumienie narodu, od dziewięciu lat objęty był oficjalną ekskomuniką, ponieważ twierdził, że Cerkiew i państwo są zepsute i sprzeniewierzają się prawdziwemu chrześcijaństwu.
Pomimo podejmowanych starań, do końca się nie nawrócił. Jak twierdzi Pawieł Basiński, Tołstoj dzisiaj także jest niewygodny. Autor rekonstruuje wydarzenia na podstawie archiwów i wszelakiej przystępnej dokumentacji.
Śledzimy też dramatyczną sytuację rodzinną Tołstoja. Jakie powody kierowały nim, aby uciec z Jasnej Polany? Czy był to „heroizm duchowy", oznaka słabości czy może panika i strach przed czymś lub kimś…? Czy ta ucieczka wiązała się ze spisanym w największym sekrecie testamentem Tołstoja? Czy miał dosyć panującej w domu atmosfery, szpiegującej go żony, która podejrzewała, że zapisy ostatniej woli męża są dla niej niekorzystne? Książka ilustrowana jest rzadkimi fotografiami ze zbiorów muzeum w Jasnej Polanie, a także Państwowego Muzeum Lwa Tołstoja.
Pawieł Basiński (ur. 1961) – uznany pisarz, dziennikarz, krytyk i literaturoznawca. Studiował na uniwersytecie w Saratowie i w Literackim Instytucie im. Maksyma Gorkiego w Moskwie. Członek Związku Pisarzy Rosyjskich, wykładowca na rosyjskiej akademii literatury współczesnej.
Zasiada w jury Nagrody Sołżenicyna. Autor kilkunastu książek: antologii wierszy, zbiorów esejów i powieści. Jest specjalistą nie tylko od Lwa Tołstoja, lecz i Maksyma Gorkiego czy Osipa Mandelsztama.