Turcy osmańscy po pokonaniu Serbów na Kosowym Polu (1389 r.) i podporządkowaniu Bułgarów uzyskali dominację na Bałkanach i zagrozili Węgrom. W odpowiedzi król węgierski Zygmunt Luksemburski w 1396 roku zorganizował antyturecką krucjatę. Oprócz Węgrów i sprzymierzonych z nimi Wołochów wzięło w niej udział rycerstwo z Francji, Burgundii, Niemiec, Czech, a nawet odległych Anglii, Szkocji, Aragonii czy Polski.
We wrześniu armia krzyżowców obległa naddunajską twierdzę Nikopolis w Bułgarii. Przeciwko niej wyruszył z wojskiem sułtan turecki Bajezyd I, wspierany poprzez swojego wasala, księcia Serbii. Do walnej bitwy doszło 25 września 1396 roku. W rezultacie konfliktów i braku koordynacji działań po stronie chrześcijan zakończyła się ona wielkim triumfem sułtana. Poległ kwiat zachodnioeuropejskiego rycerstwa, a Zygmunt Luksemburski uciekł z pola walki. Idea krucjatowa została skompromitowana na długie lata. Turcy zaś pokazali swą potęgę, budząc strach w chrześcijańskiej Europie.
Stanisław Rek, specjalista od dziejów Bizancjum, Bałkanów i Turcji, w swojej szóstej książce wydanej w modnej serii Bellony „Historyczne Bitwy", ze swadą opisuje te wydarzenia, które miał ogromny wpływ na dzieje przeciętniewiecznej Europy.