Wrocław, lata 60. XX wieku. Robotnicy rozbierający szczątki kamienicy natrafiają na ludzkie zwłoki z odciętymi palcami u obu dłoni. Początkowo wydaje się, że to upiorna pozostałość po wojnie. W miarę postępów śledztwa prowadzonego przez milicjantów i Zakład Kryminalistyki okazuje się jednak, że trup ma nie więcej niż 4 lata. Niewielka powieść opisuje praktyki śledcze ówczesnej Milicji Obywatelskiej.