Gust Konka pełni funkcję młodego poczty – jak na półwyspie nazywa się listonosza. Każdego dnia przemierza kilkanaście kilometrów wzdłuż torów kolejowych, by dotrzeć do wszystkich mieszkańców okolicznych wiosek. Przynosi im nowiny – raz dobre, raz złe. Jednak większość czasu spędza w samotności. Jest miłośnikiem książek, co miejscowi, przyzwyczajeni tylko do fizycznej pracy, odczytują jako znak chorowitości. Poczta często oddaje się refleksjom i codzienne służbowe spacery traktuje jako czas na rozmyślania o naturze życia i świata. Podczas jednego z nich spotyka go coś, co ciężko wytłumaczyć i w co jeszcze trudniej uwierzyć...-