Część polskich rybaków stale wędruje po morzach. Ciężko wyżyć z samego rybołówstwa. Gdy ryb nie starcza, nie ma czego sprzedawać, a gdy jest ich dużo, spadają ceny i zarobki nie są wystarczające do wyżywienia wielodzietnych rodzin. Pochodzący z Kuźnicy Paweł Kąkol jako syn sławnego okrętnika marzył o tym, by jak najszybciej udać się na morze. Z wielką ekscytacją słuchał opowieści swego ojca o przygodach z podróży. Gdy skończył szesnaście lat ojciec wyprawił go do Gdyni, by tam syn zaciągnął się na statek. Na miejscu okazało się, iż nie jest to wcale takie nietrudne. Po długich próbach zrezygnowany chłopak postanawia wrócić do domu. I wtedy pojawia się okazja, która może odmienić jego życie. -