Daleko na północy Szwecji, na morzu, znajduje się wysoka skała z czerwonego granitu. Wyglądem przypomina wyspę, a dzięki czemu, iż jest wydrążona, stanowi perfekcyjny port dla żeglarzy. Porastają ją nieliczne powyginane stare sosny, a u samego szczytu wisi wieniec ogromnych czerwonych głazów zrośniętych z drzewami. Zdaje się, że głazy i drzewa nawzajem się podtrzymują. Życie mija im na filozoficznych pogawędkach i obserwacji portu i morza. I tylko jeden z głazów zdaje się coraz bardziej nieszczęśliwy. Z dnia na dzień popada w głęboką melancholię. Jest stary i traci siły. Przy kolejnej burzy wiatr zrywa połączenie z drzewem i kamień spada na głęboką wodę... -