Nieznany, pierwszy raz publikowany po polsku tekst Václava Havla, w którym opowiada o pierwszych dniach Karty 77 (inicjatywy działającej w Czechosłowacji na rzecz praw człowieka, która wywarła wpływ na opozycję demokratyczną innych krajów Europy Wschodniej), prześladowaniach, aresztowaniu i śledztwie. Po wyjściu z więzienia, jesienią 1977 Havel stworzył stustronicowy reportaż, lecz jak sam wspominał: „gdzieś go schowałem i już dawno nie wiem, gdzie jest. Jednak może kiedyś go znajdę". Tekst został odnaleziony dopiero po jego śmierci. Jest to nie tylko osobista historia, lecz też unikalny zapis wybitnego pisarza i dramaturga. Ten świat TAM, w którym ludzie spędzają długie lata, a w którym ja byłem tylko przez chwilę, pozostanie już na za każdym razem jednym z kryteriów, jakie będę w sobie nosił. Będę co prawda nadal żył przyziemnie, byle jak i banalnie, ale już ze świadomością tego, jak fatalnie obchodzę się z czasem, rzeczami i z życiem. Czasami zadaję sobie dość szczególne, lecz natrętne pytanie: czy ja w ogóle zasługuję na wolność, skoro tak mało ją sobie cenię i zupełnie nie potrafię jej wypełnić? Czy zasługuję na nieograniczoną przestrzeń, jeśli prawie jej nie dostrzegam? Czy zasługuję na żonę, przyjaciół, dom, książki? Czy szczególnie moje miejsce jest TUTAJ? Czy tak naprawdę raczej nie powinienem być TAM, skoro dopiero tam i tylko tam człowiek w pełni rozumie, co to jest czas, wolność, przestrzeń, dobre słowo i ludzka godność?