NOWY POLSKI PRZEKŁAD.
Dick (…) próbował pogodzić wartką akcję i tanie cechy literatury science fiction z problemem głębszej natury: jak powinniśmy traktować chorych psychicznie? Co taka choroba właściwie oznacza? Jaką prawdę, jakie wartości niesie ze sobą taki chory? Te pytania wybrzmiewają w tle fabuły, ale na odpowiedzi musimy zdobyć się sami. Klany księżyca Alfy są mocną, poczytną powieścią, lecz też głosem cierpiącego humanisty w sprawie mu bliskiej. Philip K. Dick, mistyk, dziwak, geniusz, potwór i wizjoner, naprawdę wiedział, co pisze" - z przedmowy Łukasza Orbitowskiego
poprzez sporo lat Ziemia wykorzystywała trzeci księżyc w układzie Alfy jako szpital psychiatryczny. Po wybuchu wojny pomiędzy Ziemianami i Alfańczykami jego pacjenci stworzyli własne społeczeństwo podzielone na fakcje. Teraz jednak schizofrenicy, paranoicy i inni pragną się złączyć, aby odeprzeć przewidywaną inwazję z innej planety. Tymczasem na Ziemi agent CIA Chuck Rittersdorf i jego żona Mary przechodzą przez gorzki rozwód. Chuck traci wszystko. Kiedy się dowiaduje, iż będzie zdalnie prowadził symulakra towarzyszącego Mary na księżycu Alfy, postanawia ją zabić.