Atwood jest mistrzynią formy i wielowymiarowości. Dała się poznać jako autorka poezji, polemik politycznych, scenariuszy filmowych, a nade wszystko zróżnicowanej i wyrafinowanej prozy: od powieści, przez teksty science fiction, sagi historyczne po powieści graficzne, teksty krytycznoliterackie i filmowe. Jedno, czego nie napisała, to autobiografia. I to właśnie zbiór esejów Ruchome cele możemy nazwać przewrotną i symboliczną autobiografią. Dla wytrawnych czytelników Atwood ta książka będzie idealną zagadką intelektualną.
Autorka daje tu niebywały popis erudycji, wszechstronności i jednocześnie skłonności do literackich gier, dystansu i ironii. A wszystko jest inkrustowane historiami z jej pisarskiej drogi. „Nie jestem naukowczynią ani historyczką, lecz pisarką i poetką, a tacy ludzie jak ja słyną z tego, że do lektury podchodzą subiektywnie” – pisze Margaret Atwood i tym samym przekazuje czytelnikom klucz do swojej twórczej wyobraźni. Trudno lepiej poznać autora niż przez pryzmat lektur – sama bowiem zaznacza, że pisanie bierze się z czytania.