Mistrz batuty szczerze i barwnie, nie skąpiąc anegdot, w szesnastu chronologicznie i tematycznie ułożonych rozdziałach opowiada o swoim życiu, rodzinie, zainteresowaniach, a zwykle o bogatym dorobku artystycznym.
Artysta wprowadza czytelników w świat równocześnie perfekcyjnych dzieł muzycznych, jak i wyśmienitych śpiewaków, instrumentalistów, słynnych orkiestr i pokaźnych kompozytorów. Opisuje środowisko muzyczne na podstawie własnych doświadczeń. W ciekawy i klarowny sposób również warsztat pracy dyrygenta o bogatym repertuarze, który rozwijał poprzez kilkadziesiąt lat swojej działalności. Czytelnik poznaje rozmaite problemy w kreowaniu wielorakiej muzyki. Lecz książka nie jest podręcznikiem dla adeptów studiów muzycznych, a raczej przewodnikiem po wydawałoby nieprzystępnym świecie muzyki poważnej.
Dyrygowanie. Sprawa życia i śmierci demonstruje osobowość Antoniego Wita, dokumentuje jego wkład w popularyzację polskiej muzyki i jej twórców i w kreowanie wydarzeń muzycznych naszych czasów w kraju i zagranicą, którym przydał doskonałości i splendoru.
Dyrygowanie. Sprawa życia i śmierci jest fascynującą opowieścią światowej sławy dyrygenta o drodze z rodzinnego domu w Krakowie na estrady największych sal koncertowych świata. Antoni Wit mówi o swym życiu i spotkaniach z 235 orkiestrami, którymi dyrygował na niemal wszelkich kontynentach. Swojej książki nie kieruje jednak tylko do melomanów, ale także do osób, którym muzyka poważna wydaje się skomplikowana albo trudna. Dzięki tej lekturze stanie się ona przystępna i zrozumiała. Czytelnicy będą też mogli odkryć rolę dyrygenta – artysty we fraku, stojącego przed orkiestrą, który wraz z muzykami realizuje własną koncepcję utworu zapisanego w partyturze.
Herbert von Karajan powiedział Antoniemu Witowi, iż w dyrygowaniu muzyka jest najważniejsza. Maestro Wit to wie, a my dowiemy się o tym z tej książki.
Wiesław Ochman
Każdy, komu bliska jest muzyka konwencjonalna, z rozkoszą przeczyta te wspomnienia. Antoni Wit, jeden z najwybitniejszych polskich dyrygentów, opowiada o swym życiu i twórczości tak, jakby dyrygował wyśmienitą orkiestrą. Perfekcja i kultura, pamięć i rozmach, polot oraz poczucie humoru – to wszystko jest w tej książce. Maestro Antoni Wit za każdym razem ma rewelacyjny kontakt ze słuchaczami, których miliony są na całym świecie, choćby na amerykańskim okręcie podwodnym (!). Dzisiaj dołączą do nich czytelnicy. Dziękuję, Maestro!
Daniel Passent
Ta książka jest przewodniczką po artystycznej drodze człowieka sztuki. To historia o szczęśliwym znalezieniu swego powołania już na początku życia i o wierności temu powołaniu po dziś dzień. Podziwiam mężczyzny Antoniego Wita za konsekwencję, świadomość i spokój w tym absolutnym oddaniu się muzyce, za jego ogromną aktywność i dynamizm działań. Piękna opowieść o sztuce i błyskotliwy...