(...)By móc zrealizować zadania wynikające ze zmienności i nietrwałości współczesnej kultury, trzeba rozpocząć od namysłu nad edukacją – już tą dotyczącą dzieci najmłodszych. Podczas studiów pedagogicznych sporo czasu poświęca się na zaznajomienie studentów ze specyfiką okresu dzieciństwa. Standardowe dla niego są szerokie możliwości wszechstronnego rozwoju (m.in. W aspekcie fizycznym, intelektualnym,emocjonalnym), którego prawidłowe stymulowanie zaważy na przyszłej realizacji indywidualnego potencjału, tkwiącego w każdym dziecku. Jednak należy zadać sobie retoryczne pytania: Czy zawsze rozwój ten jest w pełni wykonywany? Czy w wielu przypadkach dzieci pochodzących z tzw. Patologicznych środowisk jest on wykonywany w ogóle? Czy też wreszcie jest on adekwatnie indywidualizowany,z uwzględnieniem specjalnych potrzeb edukacyjnych (w tym rozwojowych) coraz większej grupy uczniów? Myślimy, że każdy pedagog i każda osoba zainteresowana indywidualnym rozwojem człowieka potrafi odpowiedzieć na te pytania.