NAJNOWSZA POWIEŚĆ PIERWSZEJ DAMY IRLANDZKIEGO KRYMINAŁU.
NOMINOWANA DO GOODREADS CHOICE AWARDS 2020.
minimalna miejscowość w minimalnym kraju.
Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje.
Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem.
Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem.
Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi.
Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą.
Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, iż nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ¬– raz policjant, zawsze policjant.
Musi sięgnąć po swoje stare metody, żeby przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, by przybysz z Ameryki zrezygnował ze swego dochodzenia. I dają mu to poznać w mniej lub bardziej brutalny sposób.
Cal powinien się bać, tylko że nie wie czego ani kogo. A twarde konkrety chowają się wśród meandrów mglistych historii.
Ukazanie się nowej powieści Tany French za każdym razem jest powodem do świętowania. Tym razem warto świętować podwójnie. I dwa razy przeczytać książkę. Dla opisanej w niej historii. I dla języka i stylu.
„The New York Times”
To jedna z najlepszych książek o utracie złudzeń, iż ucieczka jest osiągalna.
„The Washington Post”"