Alistair obiecał sobie, iż nigdy się nie ożeni. Aczkolwiek zmienił zdanie po zaledwie jednej nocy spędzonej z piękną kobietą, ekspresowo tego pożałował. Owszem, chciał pomóc Julii, której grozi więzienie za długi, jednak mógł jej po prostu udzielić pożyczki. Co mu wpadło do głowy, by od razu prosić ją o rękę? Chce postąpić honorowo, dlatego nie zrywa zaręczyn, tylko proponuje Julii małżeństwo na niby, a ona niechętnie przystaje na te warunki. Pragnie prawdziwego związku, lecz gdy poznaje najmocniej skrywane sekrety męża, musi przyznać, iż Alistair ma aż nadto powodów, by nie ufać kobietom.
Mimo to Julia postanawia walczyć o jego miłość, przekonać go, że są sobie przeznaczeni, a ona jest tą jedyną…