W wyniku błędu nawigacyjnego jeden z ziemskich statków kosmicznych utkwił na nieznanej planecie. Załoga, trzymając się wątłej nadziei, że ktoś ich odnajdzie, staje się coraz bardziej podzielona – część w to nie wierzy, część nadzieję wznosi do rangi filozofii życiowej, a jeden z załogantów prawdopodobnie oszalał. Dodatkowych napięć przysparza zamieszkująca planetę prymitywna rasa, wobec której załoga, pełniąca wachty w szkieletowej obsadzie, jest potężnie podzielona, jak wobec siebie. Część chce autochtonom pomagać, część najchętniej by te dziwne istoty wybiła, wreszcie obfita grupa jest wobec nich obojętna. Wszystko się komplikuje, kiedy wychodzi na jaw, iż pomoc innym może oznaczać kłopoty dla ludzi, dla trzymającej ich przy życiu nadziei…