Czasem trudniej normalnie żyć, niż być bohaterem.
Samotna matka, Denise, musi radzić sobie z wyzwaniami codzienności. Jej syn prawie nie mówi. By się nim zajmować, zrezygnowała ze wszystkiego: pracy, przyjaciół, szansy na miłość… Nie skarży się jednak, bo Kyle jest dla niej ważniejszy aniżeli własne szczęście, na które – jak sądzi – nie zasługuje.
Wszystko jednak zmienia się wraz z wypadkiem samochodowym. Ona i syn zostają uratowani przez przystojnego strażaka – Taylora – z którym wkrótce Denise nawiązuje bliższe relacje. Ale Talyor, choć na co dzień ratuje ludziom życie, nie potrafi uwierzyć, że może im zapewnić zupełnie zwyczajne szczęście…