Frances, porzucona poprzez narzeczonego i lekceważona poprzez rodzinę, marzy o finansowej niezależności. Oszpeconą w wypadku twarz chowa pod czarną woalką, lecz pomimo trudnej sytuacji rzadko traci prawidłowy nastrój. Pogodziła się z losem, przywykła do samotności, znalazła również stałe źródło dochodów. Spotkanie z wicehrabią Arthurem Ambertonem, w którym się przed laty podkochiwała, sprawia, że jej nieco monotonne życie nagle nabiera barw. Frances zyskuje nowych przyjaciół i szansę na szczęśliwą przyszłość. Musi tylko uwierzyć w zapewnienia Arthura, że wewnętrzne piękno i inteligencja są dla niego niebanalniejsze niż ładna buzia.